2 miesiące bez zleceń
Aug 05, 2025Powrót do pracy po prawie 2 latach przerwy nie był łatwy. Odnowiłam kontakty, ogłosiłam moją dyspozycyjność i nic…
Dostałam malutkie zlecenie od jednego z byłych klientów, a od powrotu minęło już prawie 2 miesiące!
Byłam zatrwożona, zastanawiałam się co zrobić, jak to ogarnąć? Do tego nie miałam siły po całym intensywnym dniu z moim Maleństwem. Prawda była taka, że nie doszłam jeszcze do mojej formy i energii po porodzie, a minął już prawie rok.
Spotkałam się z moim znajomym coachem Eanem i powoli zaczęłam odzyskiwać wiarę w to, że się uda. W między czasie znalazłam też sposób na odzyskanie formy (ale to już osobna historia). Miałam więcej energii, pojawiały się nowe pomysły – i nagle mnie olśniło!
Przecież masz kurs! Postępuj zgodnie ze swoimi własnymi wskazówkami!! Przejdź swój kurs!
Zaczęłam więc robić dokładnie to, co robimy na intensywnym kursie (kiedyś „Twój biznes tłumaczeniowy w 3 miesiące”, teraz „Biznes tłumacza od A do Z”).
- zastanowiłam się dokładnie, co chcę robić, z kim chcę pracować, jak chcę się prezentować
- odświeżyłam LinkedIn, ofertę, CV
- ustawiłam alerty o ofertach pracy dla tłumaczy na LinkedIn
- dodałam nowe zdjęcie w tle
- zaczęłam pracować też nad nową stroną internetową i zmieniłam całkiem wygląd – zmienia się moje życie, ja się zmieniam, więc dostosowałam wygląd mojego profilu i strony do tego, jak się teraz czuję, kim jestem.
Co jeszcze?
Świadomie zaczęłam przyglądać się moim codziennym nawykom:
- wróciłam do regularnego słuchania podcastów
- zaczęłam dostosowywać mój plan dnia do nowych potrzeb
- zaczęłam znów pracować nad nastawieniem do pieniędzy (money mindset) i budżetowaniem (kurs budżetowania zrobiłam jeszcze w czasie ciąży 😉)
- umówiłam się na kolejne spotkanie z moim coachem – Eanem. To niesamowity człowiek, który pomógł wielokrotnie w sprawach prywatnych i biznesowych
Tak! To WSZYSTKO i nie tylko to robimy w ramach kursu z coachingiem „Biznes tłumacza od A do Z”!
Jakie były efekty?
Zaczęłam wysyłać CV – wszystko przez LinkedIn – podjęłam współpracę z dużym amerykańskiem biurem – motywacja podskoczyła do 500%! Tak, dokładnie tak, jak mówię kursantkom i kursantom: gdy machina ruszy, już się nie zatrzymasz!
Wkrótce pojawił się kolejny klient – duży projekt z branży Health & Beauty, trwa już 2 miesiąc i bardzo cenię sobie tę współpracę. Naprawdę jest to klient, z jakim chciałam współpracować! Młody, ambitny zespół, CEO, którzy naprawdę podchodzą z pasją do tego co robią. To są moje wartości, z takimi ludźmi chcę współpracować.
Dlatego właśnie od tego zaczynamy kurs – od szczegółowego opisania tego, jak chcesz, aby Twój biznes wyglądał, jakie są Twoje priorytety, kim jest Twój idealny klient, z kim chcesz pracować.
Kolejny raz okazało się, że mój własny system działa – sprawdziłam to kolejny raz, również na sobie.
Nie na darmo mówi się, że szewc bez butów chodzi – łatwo bowiem zapomnieć o tym, jaką się ma wiedzę i umiejętności. O tym, co oczywiste, tak często łatwo się zapomina. Dlatego uważam, że tak ważne jest aby rozmawiać, mieć coacha, mentora, grupę wsparcia.
Słuchaj, mnie się udało, moim kursantkom i kursantom się udało, jest tyle inspirujących historii tłumaczy, którym się udało!
Niezależnie od tego, jakie stoją przed Tobą wyzwania – dasz radę! A jeśli potrzebujesz wsparcia – jestem tutaj – wystarczy, że dasz znać 😉
PS. Aktualizuję intensywny kurs dla tłumaczy Biznes tłumacza od A do Z, który startuje we wrześniu. Czujesz, że to coś dla Ciebie i chcesz już teraz dowiedzieć się o nim więcej? Porozmawiajmy!
Chcesz zacząć tłumaczyć lub sprawić, aby Twój biznes wreszcie zarabiał? Spotkajmy się i porozmawiajmy o tym, jak może wyglądać Twój biznes i Twoje życie!